Biuletyn Informacji Publicznej
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Mikulicach należy do jednych z najstarszych na terenie obecnego powiatu tureckiego. Jej losy jednak były bardzo burzliwe, a działalność często zawieszana. Ponadto w okresie niefunkcjonowania dokumenty świadczące o jej istnieniu i prowadzonych działaniach uległy zniszczeniu.
Inicjatorami założenia straży w Mikulicach była rodzina Dzierżawskich, właścicieli znacznych posiadłości ziemskich, którzy zdawali sobie sprawę z zagrożeń pożarowych i ich konsekwencji, czego przykładem był pożar, który wybuchł dnia 6 sierpnia 1918 roku właśnie w ich majątku, niszcząc znaczną część dobytku.
Powołaną szybko ochotniczą straż, wyposażono w nowo zakupioną sikawkę ręczną oraz wiadra. Druhowie strażacy w razie wybuchu pożaru zwoływali się sygnałem trąbki, a w późniejszych latach ręczną syreną pożarniczą.
Już od samego początku władze straży myślały o budowie strażnicy dla jednostki. Dlatego w 1919 roku przystąpiono do wznoszenia drewnianego obiektu. Budowa trwała bardzo krótko. Jeszcze w tym samym roku druhowie strażacy mogli złożyć w niej swój sprzęt bojowy w należytych warunkach.
Strażnica służyła miejscowej straży, aż do wybuchu II wojny światowej. Z nadejściem działań wojennych i później z okresem okupacji nastąpiły drastyczne zmiany w życiu jednostki. Już w pierwszym roku okupacji władze niemieckie stwierdziły najprawdopodobniej nieprzydatność straży, dokonując rozbiórki drewnianej remizy około 1940 roku.
Po zakończeniu wojny, idea strażacka odżyła ponownie. Dzięki uporowi Stefana Piotrowskiego-pierwszego powojennego komendanta-jednostka ponownie rozpoczęła swoją działalność. Około 1950 roku nastąpiła zmiana na stanowisku komendanta, funkcję tę objął Stefan Kardyński, a następnie Marian Rosiak.
W 1952 roku nowe władze podjęły decyzję o budowie remizy, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania straży. Dzięki uporowi strażaków prace budowlane rozpoczęto jeszcze w tym samym roku, a zakończenie prac nastąpiło w 1959 roku.
Wraz z oddaniem do użytku remizy druhowie strażacy dokonali wyboru nowych władz jednostki. Prezesem został Florian Kit, a naczelnikiem mianowano Jana Gibasiewicza.
W następnych latach jednostka prowadziła działalność statutową, jednak nie mogła do siebie przekonać miejscowego społeczeństwa, które nie interesowało się jej losami. Taka sytuacja doprowadziła w zasadzie do tego, iż Ochotnicza Straż Pożarna w Mikulicach zaprzestała swojej działalności na wiele lat. W tym okresie zaginęło także wiele ważnych dokumentów mogących naświetlić pełniejszą historię działalności tej jednostki.
Odrodzenie nastąpiło w 2005 roku, gdy funkcję prezesa straży powierzono Rafałowi Pietrzakowi, a funkcję naczelnika Robertowi Skonieczce. Nowe władze rozpoczęły odbudowę jednostki, jeśli chodzi o stan osobowy oraz uzupełnienie braków w sprzęcie bojowym, które były nieuniknione w związku z zawieszeniem działalności.
Dziś dzięki wytężonym zabiegom, jednostka może pochwalić się poczynionymi uzupełnieniami w kadrze i w sprzęcie, czego dowodem może być zakupiony niedawno samochód strażacki marki Żuk.
Źródło:
"Monografia Ochotniczych Straży Pożarnych Powiatu Tureckiego"- Bartosz Stachowiak